Słyszeliście o zmianach w języku polskim? Ledwie 7 maja 2024 roku o godzinie 9.00 wystartował egzamin maturalny z języka polskiego na poziomie podstawowym, a już za trzy dni ogłoszono zmiany w języku polskim. Szok, zaskoczenie, niedowierzanie.
Czy komukolwiek przyszło do głowy, że we wtorek zdajesz sobie maturę z polskiego, a w piątek zmienią się zasady polskiej ortografii? O co w tym chodzi? Na czym to polega? Kto i dlaczego wprowadza zmiany w języku polskim i na czym polegają te najnowsze?
Obrady Rady, nowe zasady, a matura z języka polskiego
Język ma to do siebie, że jest giętki i się zmienia. Nie inaczej jest z polszczyzną. Ulega wpływom, rozwija się, dopasowuje się do potrzeb użytkowników. Z tego powodu raz na jakiś czas zbiera się Rada Języka Polskiego, żeby uchwalić nowe zasady.
A czym jest Rada Języka Polskiego? To powstały w 1996 roku organ doradczy wydający opinie na tematy językowe. W jego skład wchodzą rozmaici znawcy języka polskiego (naukowcy, twórcy itp.).
Najnowszy Komunikat Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN z dnia 10 maja 2024 r. wprowadza zmiany w języku polskim, które mają obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku. Uff… To znaczy, że tegoroczni maturzyści i tegoroczne maturzystki mogą spać spokojnie. Nowe zasady języka polskiego nie dotyczą matury z polskiego 2024, choć ogłoszono je w czasie egzaminów, gdy poprawność językowa niejednokrotnie decyduje o wynikach, czyli gdy zależą od niej ludzkie losy.
Co z komunikatu wynika dla maturzystów i maturzystek — dawnych, tegorocznych, przyszłych — oraz innych użytkowników języka?
Język polski na propsie
Polszczyzna idzie z duchem czasu. Skoro pojawiają się nowe słowa i formy, język na nie reaguje. Niektóre zwroty z czasem stają się poprawne, inne nie doczekają tego zaszczytnego miana i na zawsze pozostaną na marginesie.
W związku z najnowszymi zjawiskami językowymi Rada Języka Polskiego uaktualniła niektóre zasady.
Między innymi ustalono, że:
- super-, ekstra-, eko-, wege- mini-, maksi-, midi-, mega-, makro-, można zapisywać zarówno łącznie, jak i rozdzielnie, bo te cząstki mogą występować również jako samodzielne wyrazy, na przykład:
- wegedieta lub wege dieta (oba zapisy są poprawne), bo o diecie można powiedzieć, że jest wege;
- superszkoła lub super szkoła (oba zapisy są poprawne), bo o szkole można powiedzieć, że jest super;
- esktrawyniki lub ekstra wyniki (oba zapisy są poprawne), bo wyniki mogą być ekstra
- ekotorba lub ekotorba (oba zapisy są poprawne), bo o torbie można powiedzieć, że jest eko
- niby-, quasi- z wyrazami zapisywanymi małą literą piszemy łącznie, ale z łącznikiem przed wyrazami wielką literą, np.
- nibynóżki, nibyksiążka, nibyprawda
- quasinauka, quasipomoc, quasikiełbasa
(przy okazji, „quasi” nie wymawiamy z angielska jako [kłazi], tylko zgodnie z łacińskim źródłosłowem mówimy [kwazi], a więc: [kwazinauka, [kwazipomoc]; (tak samo „aqua” powinno być wymawiane jako [akwa], o ile nie mówimy akurat po angielsku)
- ALE: niby-Polak, quasi-Ziemia
Czy dzięki tym i pozostałym zmianom język polski będzie prostszy? Taki jest zamiar. Z zasady zmiany w ortografii służą ułatwieniu korzystania z języka. Wszakże chodzi o to, żeby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa… (J. Słowacki).
Język jak make-up albo tatuaż
OK, czemu się tym zajmujemy? Warto wiedzieć, że język się zmienia. Wraz z nim zmieniają się normy językowe, o czym najlepiej świadczy wyżej wskazany komunikat Rady Języka Polskiego.
Każdy z nas jest użytkownikiem języka. Poprzez język możemy wyrażać siebie, zupełnie jak prezentujemy swój styl ubiorem czy makijażem. Robimy tatuaże, które coś dla nas znaczą i chcemy to pokazać światu.
Wygląd mówi wiele. A co mówi język, którego używasz? Język to też sposób na wyrażenie siebie. Używając danych słów i zwrotów, pokazujesz, kim jesteś i jakie masz standardy, co myślisz, co czujesz, co Ci serce podpowiada.
Poprawność językowa to fajna życiowa zasada. Dotyczy nie tylko uczniów, czy osób na etapie matury. Kto chce przestrzegać poprawności językowej, ma superzadanie i esktrawyzwanie, bo ortografia się zmienia. I to jest mega.