Gdzieś są, lecz nie wiadomo gdzie. Rzekomo ktoś ich widział, ktoś inny słyszał coś. Niczym Yeti rozpalają wyobraźnię i budują legendę. Wyspani maturzyści/ wyspane maturzystki — podobno istnieją! Występują w przyrodzie jako osobniki wyjątkowo rzadkie. Własnymi drogami osiągają cele. Skąd takie okazy biorą się na świecie? Czy można stać się jednym/ jedną z nich? Od kogo nauczyli się łączenia nauki z wysypianiem się? Matura bez zarywania nocy — jak oni to robią?
„Stop” prokrastynacji!
Chcesz się wyspać przed maturą? Proszę bardzo. Aby to zrobić, pokonaj odkładanie obowiązków na jutro. Nie słuchaj czerstwych maksym w stylu: „co masz zrobić dzisiaj, zrób jutro”. Powiedz „stop” prokrastynacji, czyli nawykowi odwlekania obowiązków.
Chodzi o to, że zachowanie zdrowego stylu życia przed samą maturą jest możliwe, jeżeli nie zostawiamy pracy na ostatnią chwilę. W tym tkwi sekret ludzi, którzy w obliczu stresujących egzaminów, zachowują balans.
Niewielu tak potrafi, bo i mało kto ma w sobie tyle samodyscypliny, żeby dużo wcześniej zabrać się za pracę i konsekwentnie ją wykonywać. To jednak nie jest niemożliwe. Każdy z nas może podjąć wyzwanie.
W ten sposób matura będzie czymś więcej, niż sesją egzaminacyjną. Stanie się początkiem Twojej pracy nad sobą. Wejdziesz na ścieżkę rozwoju. Nauczysz się wyznaczać sobie cele, wybierać metody ich osiągania i realizować plan. I możesz mieć z tego fun.
Matura z planowania
Plan? Ktoś mówi o planie? Nie inaczej. Dobre planowanie czyni magię. Matura to Twoja szansa, żeby opanować umiejętność planowania. OK, tylko jak planować dobrze? Głównie chodzi o rozłożenie zadań w czasie zgodnie ze swoimi możliwościami.
Bądźmy realistami — nikt nie da rady nauczyć się całego materiału na maturę z polskiego/ matematyki/ niemieckiego w ciągu tygodnia, ślęcząc po 16 godzin na dobę. Między bajki włożyć te historie. Dlatego planować trzeba z głową.
Dobry plan bazuje na Twoich doświadczeniach. Jeżeli wiesz, że nie jesteś w stanie uczyć się wieczorami, rozplanuj poranne godziny nauki. Jeśli natomiast jesteś typem nocnego marka i wolisz naukę wieczorami, weź to na poważnie. Nie zmuszaj się do porannego wstawania tylko dla zasady, bo taka zmiana może zbytnio Cię obciążyć.
Nauka do matury nie musi być wielką rewolucją. Nawet nie powinna. Zachowanie zdrowego rozsądku to złota zasada. Aby łatwiej przejść przez planowanie i realizację planu, warto pamiętać o trzech prostych zasadach. Dzięki nim zdasz egzamin dojrzałości z planowania:
-
Plan to podział obowiązków w czasie.
Z tego wynika, że przygotowania do matury należy rozpocząć z wyprzedzeniem. Nauka na terminy w maju powinna zacząć się znacznie wcześniej, niż miesiąc przed egzaminami. Mówiąc szczerze, jak najwcześniej. Wczoraj, a najpóźniej dziś.
-
Plan to dotrzymywanie słowa
Jeżeli planujesz naukę do matury, tym samym dajesz sobie słowo, że się przygotujesz i podejdziesz do egzaminów. Plan pociąga za sobą odpowiedzialność za jego wykonanie. I fajnie, że przy okazji matury masz szansę wejść w taki tryb działania. Zobaczysz, że nie raz w przyszłości wygrasz tym właśnie, że dotrzymujesz postanowień.7
-
Plan to przezwyciężanie słabości
I kropka. Wiesz, że bywa ciężko. Czasem się nie chce. Niekiedy brakuje sił. Innym razem masz dość i marzysz o powrocie do błogiego życia sprzed matury. Tyle fajnych rzeczy się dzieje, a Ty w nauce siedzisz. Jednak wiesz również, że to ma sens. Potrafisz powiedzieć sobie, że teraz masz inne sprawy na głowie i one są priorytetem. Jeżeli zawalisz, bo ulegniesz pokusom, będzie słabo. Lepiej trzymać się planu i iść do przodu. Przed Tobą cel. Nie odpuszczaj.
***
Przed maturą wyśpią się ci, którzy nie przespali etapu planowania. Dobrze ułożony plan działania i jego konsekwentna realizacja to najlepsza recepta na zdrowy sen tuż przed egzaminami. Powodzenia!